Odgrzebuję się powolutku...

Przyszedł w końcu czas by wstawić zdjęcia zrobionego jakieś 2 tygodnie temu albumu... Najpierw musiałam poczekać aż go sprezentuję siostrze a następnie brak czasu spowodował takie opóźnienie... nie jestem z niego zadowolona aż tak jak z albumu dla Roberta ale mi się podoba :)

Miałam ogromne trudności w jego tworzeniu... po pierwsze kolory nijak nie są w moim stylu (miał być tylko brązowo- zielony), dlatego by go ożywić dodałam mocnego pomarańczu, który siostra tez lubi :) Na dodatek jak zwykle cierpię na brak dodatków... nie mam też stempli którymi można by trochę urozmaicić album. Wyszło tak jak jest :)

Oto efekt:
































I opakowanie:




Ogólnie założenie było takie by zmieścić w nim dużo zdjęć i to mi się udało podobnie jak wcześniej :) Kilka wolnych stron miało zostać na zdjęcia z tych wakacji. Mam nadzieję że siostra jest usatysfakcjonowana takim prezentem :D Dodam, że "bonusem" była jeszcze bransoletka :) :)


Pozdrawiam gorąco :*
Marlena