Niemożliwe...
Już styczeń! A właściwie już jego połowa a to dopiero mój pierwszy wpis w tym roku. Niestety nie będzie ani trochę twórczy :/ Nie wiem kiedy zleciały te dwa tygodnie...
Po pierwsze zakończenie semestru, wystawianie ocen itd. Od piątku pisałam też próbną maturę...
Po drugie w tym tygodniu mam studniówkę :D Więc latam wciąż za dodatkami itd. A dziś zaczęliśmy ubierać salę i pewnie do soboty będę wracać późno do domu :/ Na scrapowanie ani czasu ani chęci... jestem wykończona...
Po trzecie muszę się chyba zmusić bo mam zamówienie na dwie kartki na za tydzień, trzeba zrobić kartki na dzień babci i dziadka, wysuszone sowy czekają na malowanie a niedługo walentynki i też chciałabym coś zrobić dla mojego słonka ;) Muszę koniecznie się ogarnąć... Zbyt szybko mijają mi dni. Zbyt krótkie są noce...
PS. Jaszmurka przygotowała smakowitą niespodziankę. oj warto zajrzeć chociaż po to żeby się uślinić ;)
Warto zajrzeć też do Chwilki, która też przygotowała coś dla podglądaczy :D
Pozdrawiam i przepraszam, że zawodzę jeśli chodzi o craftowe sprawy :/
5 Comentários:
szalonej zabawy studniowkowej zycze!
Marlenko, każdemu zdarzają się zabiegane dni, dni bez weny i pomysłów, bez chęci.... Nie przejmuj sie i ciesz się chwilą :)
baw się superowo na studniówce! :*
Trzymaj się!!
Powodzenia na maturze:)
Nie będę życzyć miłej zabawy na studniówce, bo przecież taka będzie:)
pozdrawiam,
Ania
Dziękuje bardzo za ciepłe słowa :)
Chyba bardziej niż tę studniówkę będę wspominała ubieranie sali :D
Zielona atakuj tą studniówkę konkretnie :P
Baw się, szalej a potem zdawaj nam relacje :*
ściskam! :*
Prześlij komentarz